Już sama nie pamiętam, skąd
miałam przepis na Ciasteczka Brownie. Zapisałam go na jakimś skrawku papieru i
dopiero wczoraj go odnalazłam. Bardzo możliwe, że autorem jest Nigel Slater ale
nie daję 100 % pewności. Tak przepisałam przepis, że gdy nadszedł czas na
dodanie mąki, nigdzie nie znalazłam, ile miało jej być. Dodałam na oko. Sądzę, że
prawie trafiłam z ilością. W każdym razie ciasteczka były pyszne. Szczególnie,
gdy natrafiło się na kawałek czekolady lub orzeszek. Wtedy przez myśl
przelatywała słynna wypowiedz z reklamy kolorowych drażetek – ‘Mmmm,
orzeszek..’. Moja wersja ciastek lekko odbiegała od oryginału ponieważ zabrakło
mi 50g gorzkiej czekolady oraz 50g czekolady białej, którą tajemniczy chochlik wyjadł
cichaczem z szafki. Poratowałam się czekoladą mleczną, której mieliśmy nadmiar
po urodzinach Lali. Lala chyba wyczula maminy podstęp, ponieważ wyjątkowo chętnie
podjadała te ciasteczka. Z resztą, jak my wszyscy.
CIASTECZKA
BROWNIE
Składniki:
2 jaja
130g
cukru
130g
mąki pszennej
½ łyżki
kawy rozpuszczalnej
20g
masła
200g
gorzkiej czekolady
¼
łyżeczki proszku do pieczenia
1
szczypta soli
50g
siekanych orzechów makadamia
50g
siekanej białej czekolady
Jajka
utrzeć z cukrem. Dodać kawę rozpuszczoną w odrobinie wrzątku. Dodać gorzką
czekoladę rozpuszczoną z masłem. Dodać pozostałe składniki. Ciasto nakładać
łyżką na blaszkę. Piec w temperaturze 180°C przez 10 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz