Miałam na nie wielką ochotę już od dłuższego
czasu. Szukałam, szukałam, szukałam, ale nigdzie nie znalazłam przepisu na krem
straciatella. Wreszcie jeden się trafił, z dodatkiem serka kremowego. Nie był
dobry. Postanowiłam więc samodzielnie zabrać się za babeczki. W najprostszej wersji.
Czyli na bazie bitej śmietany. Do tego tradycyjnie drobno siekana ciemna
czekolada. Babeczki najlepiej dekorować tuż przed podaniem. Zwykłym kleksem
kremu, tak najlepiej wygląda. Aby przedłużyć trwałość kremu, można do niego dodać
mascarpone, śmietan-fix lub zahartować śmietanę mąką ziemniaczaną. Post o
hartowaniu śmietany niebawem. Moje babeczki były z tych ‘na szybko’. Jako
podstawę użyłam ciasta na babeczki waniliowe. Polecam te cupcakes wszystkim miłośnikom
straciatelli. Dla mnie w sam raz.
BABECZKI Z KREMEM STRACIATELLA
Ciasto:
115g masła
¾ szklanki cukru
2 jaja
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
½ szklanki jogurtu naturalnego
1½ szklanki mąki pszennej
1½ łyżeczki proszku do pieczenia
Masło utrzeć z cukrem. Dodawać
jaja. Dodać ekstrakt. Wsypać mąkę z proszkiem na przemian z jogurtem. Ciasto przełożyć do
foremek. Piec w temperaturze 180°C
przez 20-25 minut.
Nadzienie:
150ml śmietanki 30%
100g gorzkiej czekolady
Czekoladę ze śmietanką stopić na parze. Wymieszać. Nadziewać babeczki przy pomocy rękawa cukierniczego.
Krem:
300ml śmietanki 30%
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka cukru pudru
100g gorzkiej czekolady
Śmietankę ubić z cukrem. Dodać pokrojoną czekoladę. Wymieszać. Dekorować wierzch babeczek. Aby usztywnić śmietanę, należy ją zahartować.
Dekoracja:
1 łyżeczka oleju
50g gorzkiej czekolady
Czekoladę z olejem rozpuścić na parze. |Wymieszać. Łyżką zrobić czekoladowe kleksy na pergaminie. Odstawić do stężenia. Płatami czekolady dekorować babeczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz