poniedziałek, 16 grudnia 2013

KALENDARZ ADWENTOWY

W tym roku odrobinę poszalałam adwentowo – zrobiłam kalendarz adwentowy dla dzieciaków. I to nie tylko dla swoich lejdis. Dla wszystkich maluchów w rodzinie. Pomysł zaczerpnięty został ze strony Kury Domowej. Zrobiłam dwie wersje kalendarzy. Dla starszaków, które potrafią już nieźle zakombinować, kalendarz został ocenzurowany. Wszystkie cukierki zawinęłam w folię aluminiową. Dla moich, młodszych, była wersja bez cenzury, czyli cukierki na widoku. Powiem szczerze, że moje panny dzielnie zjadają tylko po jednym cukierku i nie mogą się doczekać końca, ponieważ w wigilię czeka na nie czekoladka a’la Kinder. Z tego, co wiem, Majce i Mikiemu też podobały się kalendarze, chciały nawet wszystkie cukierki spałaszować od razu. Kiedy byłam u nich z wizytą, ukradkiem zerknęłam na ścianę z kalendarzami i nie stwierdziłam żadnych nieprawidłowości, heheh. Bardzo fajnie tworzyło się owe kalendarzyki. Szczerze mówiąc, wszystko poszło, jak z płatka. Najdłużej zeszło mi przy wycinaniu karteczek. W związku z cięciem kosztów, kartki A4 przycinałam do rozmiarów tzw. kostki klejonej, czyli 9x9cm. Reszta to pikuś i czysta przyjemność /bo kleiłam na taśmie dwustronnej, a nie na kleju, heheh/.







Szczegółowa instrukcja TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz