wtorek, 21 maja 2013

JAJKA PO FLORENTYŃSKU


Pomysł na niedzielny podwieczorek wycięłam już dawno temu z opakowania po fixie 4 sery. Było to w czasach, gdy szpinak stanowił dla mnie dużą zagadkę i praktycznie jeszcze nie istniał w moim menu. Na szczęście przepis nie zagubił się w czasoprzestrzeni i doczekał się spełnienia. Dobrze się stało, ponieważ kanapeczki były pyszniutkie. Trochę z nimi zachodu, lecz pomocny tutaj okazał się piekarnik nastawiony na temperaturę 50°C. Wszystko było cieplutkie i w sam raz do pałaszowania.









JAJKA PO FLORENTYŃSKU
Składniki:
100g mrożonego szpinaku
10 kromek pieczywa
10 jaj
10 plastrów szynki
1 ząbek czosnku
100g tartego sera żółtego
1 łyżka masła
1 łyżeczka soli
Szpinak z czosnkiem podsmażyć na maśle. Szynkę podsmażyć na patelni. Jajka sadzone usmażyć na półmiękko. Kromki chleba podgrzać w piekarniku.
            Kolejność warstw:
Chleb – szynka – szpinak – ser – jajko – ser.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz