poniedziałek, 1 października 2012

PRAWY DO LEWEGO..

Niedawno wróciliśmy z weekendowej wizyty u rodzinki. Zaserwowaliśmy dzieciakom chwile rozrywki przy grze Twister, aby rodzice mogli trochę odetchnąć. Zabawa rozkręciła się na całego.  Zawodnicy byli w wieku - Miki 5 lat, Maka 3 lata oraz Nati 2 lata. Nati po trzech sekundach zrezygnowała z uczestnictwa, woląc bawić się w Bąbla i Ciapka. Maka wybrała najłatwiejszą opcję, czyli kręcenie wskazówką. Miki natomiast dzielnie walczył z kolorowymi kółkami na macie.
Na pierwszy rzut oka zabawa przebiegała bardzo poprawnie. Wnikliwi obserwatorzy /czyt. Ja/ dopatrzyli się jednak kilku niuansów.
Maka przejęta była swoją funkcją. Postanowiła długo kręcić wskazówką, aby nie było żadnych nieścisłości ani oszustw. W związku z tym przerwy pomiędzy kolejnymi ruchami trwały około minuty. Katorga dla gracza, zwłaszcza przy niekorzystnym zaplątaniu nóg pomiędzy rękami i na odwrót. 
No nic. Miki jest młody, więc i zapał do czekania miał. 
Walczył.
Kolejnym niezwykle ciekawym aspektem gry było to, że  po każdym zakręceniu wskazówka ustawiała się w  jednej z dwóch opcji - noga na żółty lub ręka na zielony. Maka jeszcze nie do końca rozróżniała,  która strona jest prawa, a która lewa, więc sama wybierała jakiej ręki lub nogi należy użyć. Wyglądało to mniej więcej tak.. 
1.-Noga na żółty.
-Która?
-Prawa.
2. -Ręka na zielony.
-Która?
-Lewa. 
3. -Noga na żółty.
-Która?
-Prawa. 
4. -Ręka na zielony.
-Która?
-Lewa. 
5. -Noga na żółty.
-Która?
-Prawa. 
6. -Ręka na zielony.
-Która?
-Lewa. 
itd. itd.. 
Miki nadal walczył.
Wreszcie po 15 minutach tej emocjonującej gry Maka mówi..
-CZERWONA NOGA NA PRAWY!!

Game over..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz