Powolne przygotowania do świąt zaczęłam
od upieczenia kilku rodzajów kruchych ciasteczek. Był to dobry wybór ze względu
na to, że teraz w kuchni jestem jak słoń w składzie porcelany. Przy
ciasteczkach mogłam zasiąść na krześle i obracać się wg kursu: stół – blaszka –
piekarnik. Wszystko w zasięgu ręki. Jedne przepisy okazały udane, inne
niekoniecznie. Te ciasteczka pomarańczowo – orzechowe były najlepsze. Serio,
serio. Kandyzowana skórka pomarańczowa otulała ciastka swoim aromatem, a
towarzyszyły jej chrupiące orzechy włoskie. Przepis jest ze strony MojeWypieki. Ciasto było dość trudne do wałkowania, dlatego polecam schłodzenie ciasta
w formie walca i krojenie w plastry. Najmniej było przy tym nerwów i nie trzeba
ponownie zagniatać resztek ciasta. Niestety dziewczynki nie miały frajdy z
wycinania różnych kształtów ciastek. Nadrobiły to przy Miękkich Pierniczkach,
które wycinały i ozdabiały przy asyście Babci i Cioci.
KRUCHE
CIASTECZKA POMARAŃCZOWO – ORZECHOWE
Składniki:
150g
masła
75g
cukru pudru
230g
mąki pszennej
1
żółtko
¼
łyżeczki soli
½
łyżeczki aromatu pomarańczowego
75g
posiekanych orzechów włoskich
75g
posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej
Składniki
ciasta posiekać. Krótko zagnieść. Uformować wałki o średnicy 6 centymetrów. Zawinąć w folię. Schłodzić przez 30 minut. Z ciasta kroić krążki
o grubości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz