czwartek, 26 lipca 2012

POCZĄTEK..

Od czego zacząć...
Zazwyczaj uważamy, że najlepsze rzeczy przytrafiają się wszystkim, tylko nie nam. Na początek ja również przedstawię 'pożyczoną' historię, ale jakże życiową:
Konieczność, czyli małżonka, zmusiła N. do zakupienia nowych okien do mieszkania. Sprzedawca zachwalał wszystko, co chociażby leżało obok okna. Nowością okazały się okna samo-myjące, których działania N., mimo obszernego opisu sprzedawcy nie potrafił mi przedstawić. Jak pozbyć się nachalnego sprzedawcy? Oto odpowiedź, którą ten usłyszał:
 'Ja nie po to się żeniłem, żeby teraz okna samo-myjące kupować!'




A na ochłodę - zamrożony widok z kuchennego okna.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz