Chciało mi się. Po raz pierwszy mi się
chciało zagnieść ciasto drożdżowe. Trwało to odrobinę dłużej, niż standardowe
10 minut ale byłam z siebie dumna. Drożdżówki – ślimaczki z cytrynowym
aromatem. Inspirację zaczerpnęłam z książki ‘Desery’ Giovanni Pina, lecz wprowadziłam
kilka zmian. W oryginalnym przepisie nadzienie miało formę pasty przygotowanej
z masła, cukru i skórki cytrynowej. Ja za tą formą nie przepadam ze względu na
to, że nadzienie wypływa podczas pieczenia i zamiast zostać między warstwami ciasta – przypala
się w piekarniku. Kawałki ciasta ułożone zostały w krąg, blisko siebie, czym
przypominały bukiet. Stąd nazwa.
CYTRYNOWY
BUKIET
Ciasto:
25g drożdży
500g mąki pszennej
¼ szklanki
cukru
75g
stopionego masła
150ml
mleka
2 jaja
¼ łyżeczki
soli
Drożdże
rozrobić w ciepłym mleku z cukrem. Pozostałe składniki przełożyć do miski. Wlać
drożdże. Wyrobić ciasto. Odstawić na godzinę. Ciasto rozwałkować na prostokąt o
grubości 0,5
centymetra .
Nadzienie:
½ szklanki
cukru
2 łyżki
skórki cytrynowej
50g
stopionego masła
Ciasto posmarować
masłem. Posypać cukrem wymieszanym ze skórką z cytryny. Zwinąć rulon. Pokroić
na 12 części. Ślimaczki ułożyć na blasze w kształt kwiatka, w niewielkich odległościach
od siebie. Zrobić dwa takie bukiety. Odstawić na 30 minut. Piec w temperaturze 200°C przez 20-25 minut.