czwartek, 20 lutego 2014

DWIE ŚNINKI..

Tym razem przedstawiam krótką opowieść o słowotwórstwie Natki. W zasadzie słów zna już wiele, lecz ma problemy z odmianą niektórych wyrazów. Ciekawe, czy ktoś już domyśla się, czym były wspomniane śninki. Otóż.. Gdy mamy długie, leniwe poranki, dziewczyny wskakują do naszego łóżka i spędzamy ten czas na przytulaniu. Często pytałam Natkę o to, co jej się śniło w nocy. Zwykle Nati niczego nie pamiętała, lecz tym razem zaskoczyła nas hasłem ‘Mamo, przypomniały mi się dwie moje śninki.’ Wspomnę też tutaj o ulubionym słowie Lali – kepuć. Co to, kto to... chętnych proszę o komentarz.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz