Wieczorem, rozłożeni na łóżku,
oglądaliśmy bajki. Natka była już mocno zmęczona, więc wygodnie ułożyła się
obok mnie i przytuliła do mojej ręki. Po dziesięciu minutach usłyszałam lekkie
pochrapywanie, więc uwolniłam rękę z uścisku Natki. Na co ona obudziła się i
powiedziała z wyrzutem –‘Mamo, ja jeszcze nie śpię, oddaj rękę.’ Nie chciałam
wdawać się w dyskusje z Natką ponieważ groziło to obudzeniem młodszej córki.
Znów podałam rękę, a Nati ułożyła się i zasnęła. Dosłownie po 30 sekundach
odezwała się tak –‘Mamo, możesz zabrać rękę, ja już śpię.’ Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz