piątek, 29 marca 2013

SAŁATKA GORDONA


Bardzo fajna sałatka. Świeża i zaskakująca. Zaskoczyła nas swoją prostotą i wyrafinowanym smakiem. Składniki były bardzo proste, ale ich połączenie tworzyło wspaniałą gamę smaków i tekstur. Do tego oryginalny dressing, gdyż z dodatkiem sosu Worcestershire. Moja wersja troszkę różniła się od oryginału, gdyż nie wszystkie składniki były dostępne. Za salami aż tak nie przepadamy, wiec użyłam zwykłej wędliny, którą przysmażyłam na patelni. Ser, to zwykły edamski. Zamiast ciecierzycy, którą u nas zdobyć jest mega wyzwaniem, użyłam czerwonej fasoli. Cykorię pominęłam, bo po nią też trzeba się fatygować  25km. Reszta się chyba zgadza. Wyszło pysznie.






SAŁATKA GORDONA
Składniki:
8 pomidorków koktajlowych
1 papryka
1 szalotka
200g salami
1 puszka ciecierzycy
200g sera Edam
1 cykoria
1 sałata rzymska
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu
Warzywa drobno pokroić. Salami i ser pokroić w paski. Wymieszać.
            Sos:
1 ząbek czosnku
1 łyżka octu winnego
1 łyżka sosu Worcestershire
3 łyżki oliwy
1 łyżka cukru pudru
1 łyżeczka oregano
Czosnek zetrzeć. Wymieszać z pozostałymi składnikami. Polać sałatę.











czwartek, 28 marca 2013

SPAGHETTI CARBONARA


Jest to dietetyczna wersja carbonary. Z programu Cook Yourself Thin. Zaskoczę was tym, że jest ona tysiąc razy lepsza, niż oryginał. Mój szwagier jest Włochem z zamiłowania i czasem serwował mi oryginalne włoskie makaron. Nie ujmując Włochom kunsztu kulinarnego, wolę jednak tę moją carbonarę. Groszek do makaronu.. kto by pomyślał. A jednak. Rola groszku jest w tym daniu niezastąpiona. Oczywiście można się bez niego obejść. Wtedy smakiem rządzą przepyszne bekonowe skwareczki. W połączeniu z groszkiem i mleczno-jajecznym sosem jest to bomba wśród makaronów. Szczerze polecam i zapraszam do częstowania się moją pyszną Carbonarą.







SPAGHETTI CARBONARRA
Składniki:
3 plastry bekonu
1 łyżka oliwy
1 cebula
1/3 szklanki mleka
1 jajko
1 szklanka groszku
6 łyżek parmezanu
200g pełnoziarnistego spaghetti
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu
natka pietruszki
Boczek przysmażyć na średnim ogniu, aż zbrązowieje, około 6 minut. Odsączyć i osuszyć. Makaron ugotować w osolonej wodzie, odcedzić, wymieszać z groszkiem. Usmażyć cebulę. Mleko i jaja wymieszać. Doprawić solą i pieprzem. Dodać do cebuli. Połączyć sos z makaronem. Następnie dodać ser, natkę pietruszki, pocięty boczek. Podawać oprószone pieprzem.









wtorek, 26 marca 2013

KURCZAK PIECZONY Z WARZYWAMI


Oto kolejny niezawodny przepis Nigelli z programu Nigellissima. Prosty kurczak, lecz pełen aromatu. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że mięso będzie aż tak aromatyczne. Całość cudownie pachniała papryką. Oliwek nie dodawałam, ponieważ nie chciało mi się gonić po nie do sklepu. Papryka wystarczyła. To ona tu rządziła i to w bardzo pozytywny sposób. Mniam.






 PIECZONY KURCZAK Z WARZYWAMI
Składniki:
1 kurczak
2 papryki
2 pory
½ cytryny
1 gałązka rozmarynu
2 łyżki czarnych oliwek
2 łyżki oliwy
½ łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka soli
Kurczaka przyprawić w środku solą i pieprzem. Włożyć do niego rozmaryn i połówkę cytryny. Kurczaka ułożyć na pokrojonych warzywach. Całość polać oliwą. Posypać solą i pieprzem. Piec w 200°C przez 1h 15 minut.






poniedziałek, 25 marca 2013

CYNAMONOWE DROŻDŻÓWKI W STYLU LØM

Hairy Bikers. Widziałam ich raz i stwierdziłam, że wyglądają mało apetycznie. Zmieniłam zdanie, gdy oglądnęłam ich Bakation z wizytą w Norwegii. Uważam, że to piękny kraj. Przez trzy lata miałam możliwość pracować tam podczas wakacji. Ciężką pracę umilały nam wspaniałe widoki. Najfajniejsze było to, że za każdym zakrętem rozciągał się inny widok. Dosłownie. I nigdy się to nie nudziło. W deszczu - wtedy szalały przydrożne wodospady. Podczas mgły - znajdowaliśmy się po prostu w chmurach. W słońcu - wtedy woda w fiordach stawała się przebłękitna. A góry... ech. Chyba nigdy mi się to nie znudzi. A wraz z oglądaniem programu powracały wspomnienia. Bikersi byli m.in. w miasteczku Løm. Tam pewien piekarz przygotowywał swoje zawijane drożdżówki. Do tego przepisu użyłam ciasta z przepisu na budyniowe ślimaczki, a reszta była mniej więcej już taka, jak w programie. Mam nadzieję. Te szalone zawijaski bardzo ładnie wyglądały. Chwilę zajęło mi dojście do wprawy, czyli wyrobienia pewnej ręki. Kilka sztuk było naprawdę idealnie zakręcone. Drożdżówki były bardzo smaczne. Bardzo cynamonowe. Dodam jeszcze, że póki co jest to jedyna drożdżówka z której masa maślana nie wycieka w trakcie pieczenia. Polecam.






 CYNAMONOWE DROŻDŻÓWKI NA WZÓR LØM
Ciasto:
500g mąki pszennej
50g cukru
100g stopionego masła
30g świeżych drożdży
2 jaja
1 żółtko
½ szklanki mleka
1 łyżeczka cukru waniliowego
¼ łyżeczki soli
1 łyżeczka cynamonu
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku z 1 łyżeczką cukru. Do mąki dodać sól, drożdże i pozostałe składniki. Wyrobić ciasto. Przykryć. Odstawić na 1 godzinę. Ciasto zagnieść. Rozwałkować.
            Pasta cynamonowa:
100g masła
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki cukru
Składniki wymieszać. Ciasto posmarować pastą cynamonową. Złożyć w kopertę. Rozwałkować prostokąt o wymiarach 40x60cm. Kroić długie paski o szerokości 1-2 centymetrów. Pasek ciasta skręcić w spiralę. W lewej ręce trzymać jeden koniec ciasta. Drugą ręką okręcić ciasto dwa razy wokół lewej dłoni. Przytrzymać lewym kciukiem. Końcówkę przełożyć w poprzek i zawinąć do środka bułki. Ułożyć na blaszce. Przykryć. Odstawić na 30 minut.
            Dodatkowo:
1 łyżka cukru brązowego
1 jajko
Bułki smarować roztrzepanym jajkiem. Posypać cukrem. Piec w 200°C na jasnozłoty kolor.







niedziela, 24 marca 2013

CIASTKA DIGESTIVE

Po kilku przypadkowych kliknięciach natrafiłam na ten przepis na stronie Pszczółkowe Gotowanie. Ciastka digestive są popularne w sernikach nowojorskich. Nie miałam jeszcze okazji, aby upiec taki sernik. Pomyślałam, że zrobienie ciasteczek owsianych będzie ku temu dobrą podstawą. Wykonanie było bardzo proste. Pieczenie trwało dosłownie krótką chwilkę i ciastka gotowe. Lekko słonawe, lecz pyszne. Doskonale smakowały z Masłem Orzechowym, które zrobiłam następnego dnia. Mam tylko jedną uwagę. W ciastkach był mocno wyczuwalny mączny smak płatków owsianych. Moja propozycja, to uprażenie płatków przed ich zmiksowaniem. Wtedy staną się bardziej chrupiące i stracą swój charakterystyczny, zbożowy posmak. Przy kolejnej partii spróbuję tego sposobu.







CIASTECZKA DIGESTIVE
Składniki:
100g masła
4 łyżki mleka
4 łyżki miodu
¼ łyżeczki imbiru
50g prażonych płatków owsianych
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka sody
175g mąki pszennej pełnoziarnistej
50g mąki pszennej
¼ łyżeczki kurkumy
Płatki zmiksować w blenderze na pył. Dodać pozostałe składniki. Zagnieść ciasto. Rozwałkować na grubość 5 milimetrów. Szklanką wycinać koła. Nakłuć wykałaczką. Piec w temperaturze 180°C przez 15 minut.











sobota, 23 marca 2013

SMAŻONY BANAN Z POLEWĄ CZEKOLADOWĄ

Przepis znaleziony na szybko pośród wycinków ze starych gazet. Był równie szybko przygotowywany, pod tak zwanym wpływem chwili. Banany lubię, więc deser też mi smakował. Brakło odrobiny rześkości w postaci gałki lodów lub bitej śmietany. Niestety tego szczegółu zabrakło w mojej lodówce. Nadrobię następnym razem. Przepraszam za jakość zdjęć. Gdy na nie patrzę, dochodzę do wniosku, że doskonale opisują nastrój, jaki panował podczas tamtego wieczoru. Pora była późna i dość już mroczna, osłodziła nam ją dawka owocowego deseru.







SMAŻONY BANAN W POLEWIE CZEKOLADOWEJ
Składniki:
2 banany
2 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżeczka masła
4 kostki gorzkiej czekolady
2 gałki lodów
Obrane banany skropić sokiem z cytryny. Smażyć na maśle na złoty kolor. Polać roztopioną czekoladą. Podawać z lodami.






piątek, 22 marca 2013

BABECZKI Z MAKARONEM

Poszukiwałam szybkiego przepisu na babeczki. Wybieraliśmy się do znajomych i postanowiłam wziąć ze sobą coś słodkiego. Niestety wcześniejsza partia muffinów, które przerabiałam z innego przepisu nie udały się na tyle godne, aby je pokazywać publicznie. W tej sytuacji niezawodne były Moje Wypieki, w których znalazłam m.in. ten przepis na babeczki cytrynowe. W oryginalnym przepisie, ciastka miały formę typowo babkową, wielkanocną i polane były lukrem. Ja postanowiłam wykorzystać bazę i udekorować ją odrobiną spaghetti z kremu maślanego z serkiem. Docelowo miało to być spaghetti z klopsikami i sosem pomidorowym, lecz z samym makaronem prezentowały się znacznie lepiej. Pomysł na szalone cupcakes zaczerpnęłam ze strony Icedjems. Przepis na krem maślany podesłała mi szwagierka Jagoda. Z początku byłam lekko sceptyczna co do niego, gdyż już wcześniej próbowałam tego typu kremu. Ten jednak okazał się całkiem przyzwoity i smaczny. Do tego bardzo dobrze utrzymywał kształt. Można było nim robić nawet słynne girlandy ze ‘Słodkiego Biznesu’. Babeczki z lekkim poczuciem humoru. Polecam.





BABECZKI JOGURTOWE Z MAKARONOWYM KREMEM
Składniki:
125g jogurtu naturalnego
75g roztopionego masła
2 jajka
1 cytryna
150g mąki pszennej
½ łyżeczki sody
¼ łyżeczki soli
125g cukru
Do jogurtu dodać masło, jaja i skórkę z cytryny. Roztrzepać. Wsypać suche składniki. Krótko wymieszać. Wlać do foremek. Piec w temperaturze 170°C przez 30 minut.
            Krem:
75g masła
300g serka kremowego
6 łyżek cukru pudru
Masło utrzeć z cukrem. Wymieszać z serkiem. Cienka końcówką wyciskać wzorki makaronu spaghetti.
            Imitacja spaghetti z klopsikami:
12 czekoladek Ferrero Rocher
1/3 szklanki dżemu truskawkowego
2 kostki białej czekolady
Czekoladki (klopsiki) obtoczyć w dżemie (sos pomidorowy). Ułożyć na kremie (spaghetti) na babeczce. Na wierzch zetrzeć czekoladę (parmezan).












środa, 20 marca 2013

LICZYKRUPA


Natka jest moim niezawodnym pomocnikiem kuchennym. Szczególnie podczas przygotowywania słodkości. Gdy tylko usłyszy charakterystyczne dźwięki, pędem przybiega do kuchni i zajmuje stanowisko. Tak było też tym razem. Natka wpadła jak burza, szybko przysunęła taboret do blatu i czekała pełna napięcia. Ja akurat wyjmowałam jajka z lodówki. Nati zapytała – ‘Mamo, będziesz dawać cztery jajka do placka, tak..’ Zdziwiłam się. Rzeczywiście potrzebowałam do ciasta czterech jaj. Przepis leżał na blacie, lecz gdy ma się 2,5 roku, z reguły nie potrafi się czytać. – ‘Skąd wiedziałaś, że tyle.., Policz jeszcze raz’ – odrzekłam. Nati liczy – ‘Jeden, dwa, trzy, pięć.’ - ‘To ile jajek jest razem..’ – ‘SZEŚĆ’.





wtorek, 19 marca 2013

MINI SZARLOTKI Z ROZMARYNEM

Mini szarlotki to opcja zdrowego deseru z programu Rewolucje Na Talerzu. W mojej wersji nie były aż tak wykwintne, gdyż przygotowywałam je zbiorowo. Zbiorowo, czyli w jednej blaszce dla wszystkich. Na szczęście nie miało to wpływu na ich smak. Mini szarlotki to wspaniały pomysł na podwieczorek. Przygotowanie nie zajęło dużo czasu, a dzieciaki chętnie brudziły się pomagając przy robieniu kruszonki. Ja do tego zawsze wykorzystuję Natkę. Nati tradycyjnie wszystkie desery zjada w formie nieprzetworzonej lub w trakcie przetwarzania. To znaczy, że po upieczeniu ciasto nie jest dla niej już tak apetyczne jak podczas mieszania. Cóż. Już się przyzwyczaiłam. Szarlotki polecam. Udało mi się nawet zarazić nimi część rodzinki. Cieszy mnie to, ponieważ rozmaryn i te sprawy to jeszcze dla niektórych czarna magia. Szczególnie dla tych, którzy za przyprawy uznają jedynie liść laurowy i ziele angielskie. Na szczęście deser szybko zniknął z ich talerzy (bo nie wiedzieli co w było w środku).







MINI SZARLOTKI
Kruszonka:
1 szklanka otrąb owsianych
1 szklanka mielonych migdałów
¼ szklanki cukru
50g masła
W misce rozetrzeć palcami wszystkie składniki.
            Jabłka:
1kg jabłek
1 gałązka rozmarynu
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki miodu
1 łyżeczka masła

Jabłka obrać. Pokroić w dość cienkie plastry. Rozmaryn smażyć na maśle. Dodać jabłka i pozostałe składniki. Dusić przez około 5 minut. Kokilki wysmarować oliwą i posypać otrębami. Zapełnić masą do 1/3 wysokości. Posypać kruszonką. Piec przez 30 minut w temperaturze 180°C.















wtorek, 12 marca 2013

BUDYŃ Z CZEKOLADĄ I POMARAŃCZAMI

Tym budyniem poczęstowano mnie w Brulionie z przepisami. Źródło przepisu to strona Kulinarne spotkania. Niby zwykły budyń, a jednak miał w sobie to coś. Czekoladę i pomarańcze. Czekolada sprawiła, że budyń stał się bardziej aksamitny. A może była to zasługa masła. Nie wiem. Pierwsze skojarzenie to angielskie słowo smooth, lecz szukając w języku ojczystym, najbardziej kojarzył mi się ‘aksamitny’. Skórka z pomarańczy z kolei nadała deserowi świeżości. Tak naprawdę to deser z nieco wyższej półki. Z głębszym smakiem. Takie jest przynajmniej moje zdanie, ponieważ uwielbiam gorzką czekoladę i sama w sobie jest ona dla mnie wykwintna.







BUDYŃ Z CZEKOLADĄ I POMARAŃCZAMI
Składniki:
2 szklanki mleka
1 łyżka masła
2 żółtka
2 łyżki cukru
3 łyżki kakao
2 łyżki mąki ziemniaczanej
5 kostek czekolady
¼ pomarańczy
Jedną szklankę mleka zagotować z masłem. Żółtka wymieszać z mąką. Dodać mleko, cukier i kakao. Wlać do gotującego się mleka. Gotować, aż zgęstnieje. Dodać startą czekoladę, sok i skórkę z pomarańczy. Wymieszać.














czwartek, 7 marca 2013

BABECZKI CYTRYNOWE


Babeczki cytrynowe powstały w ramach przeglądu lodówki. Wiązało się to przede wszystkim z wykorzystaniem resztek Lemon Curdu. W takich chwilach niezawodna była strona Moje Wypieki, gdyż tam właśnie znalazłam przepis. Babeczki z Lemon Curd bardzo mi smakowały, lecz te cytrynowe były jeszcze lepsze. W pierwszych, smak kwaśny przeplatał się ze słodkim i odwrotnie. Tu natomiast aromaty się przenikały i tworzyły przepyszny duet. Zaskakujący był także smak ciasta. Bardzo cytrynowy. Babeczki były delikatne, a zarazem bardzo aromatyczne. Smakowite.






BABECZKI CYTRYNOWE
Ciasto:
1 ½ szklanki mąki pszennej
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
115g masła
¾ szklanki cukru
2 jajka
1 łyżka soku z cytryny
3 łyżki startej skórki z cytryny
½ szklanki śmietany
Masło utrzeć z cukrem. Kolejno dodawać jaja. Dodać skórkę z cytryn. Wlać 1 łyżkę soku z cytryny. Wsypać mąkę i śmietanę. Delikatnie wymieszać. Ciasto przelać do foremek. Piec w temperaturze 180°C przez 20 minut.
            Krem:
200ml śmietanki 30%
150g serka mascarpone
1 łyżka startej skórki z cytryny
Serek wymieszać z kremem cytrynowym. Dodać ubitą śmietankę. Dekorować babeczki. Wierzch posypać startą skórką z cytryny.

















środa, 6 marca 2013

BABECZKI Z MICHAŁKAMI

Uwielbiam Michałki. Zaraziła mnie nimi koleżanka w szkole średniej, gdy jednego Michałka dzieliłyśmy na cztery. W sklepiku szkolnym kosztował majątek, więc zwykle była zrzutka na małe co nieco. Gdy tylko zobaczyłam przepis na Babeczki z Michałkami na stronie Moje Wypieki, postanowiłam nie zwlekać ani chwili dłużej. Po szybkich zakupach, które okazały się nie takie znowu szybkie, przystąpiłam do tworzenia. Dziwnym trafem w pobliskim miasteczku prawie zabrakło Michałków. Moj plan zakładał środek z czekoladowymi, a krem z białymi cukierkami. Niestety, ledwo udało mi się kupić te czekoladowe. Ale babeczki się udały. Rzeczywiście krem był dość lekki. Z początku trochę się rozpędziłam podczas dekorowania babeczek, lecz masa utrzymała konsystencję i nie spłynęła. Trzymała się dzielnie przez całe popołudnie, gdyż babeczki zabraliśmy ze sobą w trasę. Smak Michałków dość wyraźnie można wyczuć w cieście, zaś w śmietanie są baardzo dominujące. Kto lubi te cukierki, ten wie o co chodzi. Moim pierwszym skojarzeniem po spróbowaniu babeczek było ‘MOCNE’, smakowo w stylu brownie. Dlatego postanowiłam zmienić przepis na nieco lżejsze ciasto. Moim zdaniem bardzo dobrze pasuje do całości i babeczka nie jest zbyt czekoladowa. A krem: śmietanka z Michałkami... boski.





BABECZKI Z MICHAŁKAMI
Ciasto:
150g masła
120g cukru
2 jajka
130g mąki pszennej
20g kakao
1 ½  łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki mleka
3 łyżki likieru kawowego
2 łyżki kawy rozpuszczalnej rozrobionej w 2 łyżkach wrzątku
120g cukierków Michałków
Masło utrzeć z cukrem. Dodawać po jednym jajku. Wsypać mąkę z kakao i proszkiem. Wymieszać. Wlać mleko, kawę i likier. Dodać posiekane cukierki. Wymieszać. Masę przełożyć do foremek. Piec w temperaturze 170°C przez 25 minut.
            Krem:
400ml śmietanki 30%
140g Białych Michałków
Śmietankę podgrzać. Rozpuścić w niej pokrojone cukierki. Dobrze schłodzić. Ubić. Dekorować babeczki.





Michałki hurtowo..



poniedziałek, 4 marca 2013

BABECZKI Z KINDER BUENO

O babeczkach z Kinder Bueno usłyszałam w Muffiniarni. Niestety dzieliło mnie od niej około 500 kilometrów, dlatego postanowiłam zrobić babki samodzielnie. Nie miałam pojęcia czy w przepisie który znalazłam wygląd, smak itd. były takie same. Jedno było podobne – nazwa. Przepis znalazłam na stronie icedjems.com. Babeczki były bardzo smaczne. Dość ciężkie ciasto, ale nie zapychało. Z dodatkiem białej czekolady. W środku znajdowała się orzechowo-czekoladowa niespodzianka, czyli kleks zrobiony ze słynnego kremu do kanapek N. Po raz pierwszy używałam do dekoracji kremu maślanego. Cóż by tu o nim powiedzieć.. Sama słodycz. Koniecznie muszę znaleźć dla niego godny zamiennik, gdyż ja takiej ilości cukru na centymetr kwadratowy nie trawię. Próbowałam już wersji z dodatkiem mascarpone, lecz serkowi nie udało się zagłuszyć smaku cukru. Co do buttercreamu, muszę pochwalić go za stałość, heheh. Dobrze się z nim pracowało i już rozumiałam, dlaczego odgrywał tak wielką rolę w świecie dekoracji. Po nocce spędzonej w lodówce stężał tak, że nic nie było w stanie go poruszyć. Babeczki smakowały bardzo dobrze, krem do poprawki.
Wersja poprawiona to krem maślany na bezie szwajcarskiej z dodatkiem Nutelli. Sprawdził się idealnie smakowo oraz dekoracyjnie. Od razu było widać i czuć różnicę. Z lekkim sercem mogę teraz polecić wszystkim ten przepis.






BABECZKI Z KINDER BUENO
Ciasto:
225g masła
225g cukru
150g Nutelli
3 jajka
3 łyżki śmietany
100g białej czekolady
225g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masło utrzeć z cukrem. Pojedynczo dodawać jajka. Wlać śmietanę i rozpuszczoną czekoladę. Wsypać mąkę z proszkiem. Wymieszać. Do foremek nałożyć po 1 łyżce ciasta. Dać 1 łyżeczkę Nutelli. Przykryć pozostałym ciastem. Piec przez 20 minut w temperaturze 180°C.
            Krem:
5 białek
1 ½ szklanki cukru
500g masła
¼ łyżeczki soli
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
150g gorzkiej czekolady lub Nutelli
Białka ubijać na parze. Dodawać cukier. Gdy cukier się rozpuści, pianę ubijać mikserem przez 10-12 minut, aż ostygnie. Dodawać pokrojone masło. Dodać sól i wanilię. Dodać Nutellę, tworząc marmurkowy wzór. Dekorować babeczki. Schłodzić. Kremu wystarcza na dwie porcje babeczek.
Dekoracja:
4 batoniki Kinder Bueno
4 kawałki wafla
20g stopionej gorzkiej czekolady
Na każdej babeczce umieścić kawałek batonika i wafelka. Pokropić czekoladą.






Wersja buttercreamu z cukrem pudrem.





niedziela, 3 marca 2013

MARCHEWKOWE MUFFINY Z KOKOSOWĄ CZAPKĄ

Muffiny te znalazłam na stronie Moje Wypieki, gdy poszukiwałam pomysłu na zużycie serka mascarpone, który nudził się już od dłuższego czasu w mojej lodówce. Wybór padł na muffiny marchewkowe ze względu na to, że niemal wszystkie składniki miałam w kuchni. Po spróbowaniu babeczek przeżyłam wielkie zaskoczenie. Po pierwsze, babeczki z dodatkiem warzyw nie udawały mi się od dłuższego czasu. Te natomiast, mimo, że zawierały dużo mokrych składników, wypiekły się doskonale. Do tego były bardzo lekkie i puszyste. Druga rzecz, o której pragnę wspomnieć, to przyprawy. Posiadam moździerz i nie zawaham się go użyć, pomyślałam. Sprezentowały mi go szwagierki na urodziny i zdążyłam kilka razy go wykorzystać. Przyprawy stworzyły genialne połączenie. Nie spodziewałam się, że ziele angielskie może nadać kompozycji takiego aromatu. Zawsze dodawałam je do dań obiadowych, nigdy do deserów. A tutaj wkomponowało się idealnie. Gotowe przyprawy piernikowe nie dorównują tej zrobionej własnoręcznie. Ale o tym innym razem. Babeczki smakowały mi i nam bardzo. W środku widać było kawałeczki ananasa, a orzechy przyjemnie chrupały podczas jedzenia. Masa serowa to taka kokosowa korona na tej sł0odkiej bombie witaminowej.





MARCHEWKOWE MUFFINY Z KOKOSOWĄ CZAPKĄ
Ciasto:
2/3 szklanki mąki pszennej
½ szklanki cukru
1 łyżeczka sody
¾ łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
¼ łyżeczki goździków
¼ łyżeczki gałki muszkatołowej
¼ łyżeczki ziela angielskiego
¼ łyżeczki soli
1/3 szklanki oleju
2 jaja
1 szklanka siekanych orzechów włoskich
½ szklanki pokrojonego ananasa
1 szklanka startej marchwi
Jajka ubić. Dodać olej. Dodać suche składniki. Dodać zmielone przyprawy. Wsypać marchew, ananasa i orzechy. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste, można dodać 3 łyżki mleka. Ciasto przełożyć do foremek. Piec w temperaturze 180°C przez 25 minut.
            Krem:
125g serka kremowego
2 łyżki cukru pudru
5 łyżek wiórków kokosowych
Serek rozetrzeć z cukrem. Smarować muffiny. Boki obsypać wiórkami.









sobota, 2 marca 2013

MEATZZA


Nie jestem pewna, czy tak się to pisze, ale z pewnością tak się wymawia. Meatzza, czyli pizza z mięsa. Bez ciasta. O czym mój mąż przekonał się dopiero po spróbowaniu pierwszego kęsa. Podczas pieczenia mięso puściło sok więc, gdy wyciągnęłam meatzę z piekarnika mąż zapytał, dlaczego ciasto tak podeszło wodą. Cóż, to nie była wina ciasta. Przepis pochodził z programu Nigellissima, w którym to Nigella Lawson prezentowała swoje ekspresje na temat włoskich smaków. Jak zwykle nas zaskoczyła. Jej potrawa okazała się smaczna, łatwa w przygotowaniu, a do tego efektowna i zaskakująca. Jak Nigella.







MEATZZA
Składniki:
500g mięsa mielonego
2 jaja
4 łyżki parmezanu
4 łyżki płatków owsianych
1 ząbek czosnku
2 łyżki natki pietruszki
1 łyżeczka soli
½ łyżeczka pieprzu
Do mięsa dodać jajka, płatki, ser, czosnek i natkę. Przyprawić. Dobrze wymieszać. Mięso wyłożyć do formy na pizzę.
            Sos pomidorowy:
1 puszka krojonych pomidorów
1 łyżeczka bazylii
1 ząbek czosnku
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki pieprzu
Pomidory odcedzić. Wymieszać z pozostałymi składnikami. Wyłożyć na masę mięsną.
            Wierzch:
2 łyżki bazylii
200g sera mozzarella
Plastry sera ułożyć na sosie pomidorowym. Posypać posiekaną bazylią. Piec w temperaturze 200°C przez 35 minut. Po upieczeniu kroić jak pizzę.