Polubiłam biscotti. I to bardzo. Smakują
wspaniale, są bardzo aromatyczne, przepełnione dodatkami. Do tego nie ma
kłopotów z ich przechowywaniem. W domowym zaciszu nazywam je ‘sucharkami’, ponieważ nie na każde zęby się nadają, heheh. Namoczone w herbacie, czy kawie smakują równie dobrze, więc nie ma z nimi problemu. Przepis na ciasto jest
standardowy, natomiast dobór dodatków oparty był na przepisie z programu Chleby
Paula Hollywooda. Polecam.
BISCOTTI
Z ORZECHAMI LASKOWYMI I DAKTYLAMI
Składniki:
2 ¼
szklanki mąki pszennej
1
szklanka cukru
2 jajka
1 łyżeczka
proszku do pieczenia
¼
szklanki miodu
1 łyżka startej skórki cytrynowej
1
szklanka orzechów laskowych
½
szklanki suszonych daktyli
Mąkę
wymieszać z proszkiem, jajami, cukrem i miodem. Zagnieść ciasto. Dodać
pozostałe składniki. Wymieszać. Ciasto podzielić na dwie części. Uformować dwa
wałki. Piec w temperaturze 160°C
przez 35 minut. Ciasto pokroić w skośne plastry grubości 1,5 centymetra . Piec je przez kolejne 15 minut. W połowie pieczenia plastry odwrócić na drugą stronę.
Z dedykacją dla Anetki..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz