Na weekendzie u cioci Joli, Natka
rozgadała się jak nigdy. Buzia jej się nie zamykała i na wszystko miała
odpowiedź. Podczas gotowania obiadu ciocia powiedziała, że czuje się trochę
słabo. Nati na to –‘Ciociu, a kto cię tak zasłabił.. To pewnie wujek cię
zasłabił.’ Wszyscy równo wybuchnęliśmy śmiechem, słysząc te stwierdzenia.
Najgorzej jednak oberwało się wujkowi, którego Natka upominała na każdym kroku.
Nawet na odjezdnym rzekła do niego –‘Wujku nie zasłabiaj już cioci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz