Natka nauczyła się jeździć na trójkołowym
rowerze. Śmigała po podwórku, aż się za nią kurzyło. Po każdym okrążeniu
trawnika zatrzymywała się przy schodach i mówiła ‘–Mamo, pojadę dookoła świata
i zaraz wrócę..’ I tak w kółko..
W tle widać kanapki z wędliną, które zrobiła dla mnie Nati. Na pewno były smaczne, Natka każdej spróbowała przed podaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz