Po raz kolejny mogę napisać o tym, że
uwielbiam ‘sucharki’. Tym razem towarzyszyły mi w kilkudniowym wyjeździe.
Świetnie się spisały. Nie trzeba było specjalnie się z nimi cackać w
transporcie. Nie łamały się. Nie wysychały, bo były już suche. Nie trzeba było
ich szybko zjeść. Można je przygotować dużo wcześniej przed wyjazdem. Ideał. Do
tego były dość sycące ze względu na sporą ilość migdałów i dawkę czekolady. Na
zaspokojenie lekkiego głodu lub tzw. 'smaki'. Aromat skórki pomarańczowej, w
połączeniu z pozostałymi dodatkami, nadał sucharkom odrobinę klasy. Baza
przepisu to klasyka, natomiast dodatki dobrałam po obejrzeniu programu 'Chleby Paula
Hollywooda'.
CZEKOLADOWE
BISCOTTI Z MIGDAŁAMI
Składniki:
2 ¼
szklanki mąki
1
szklanka cukru
2 jaja
¼
szklanki miodu
1
łyżeczka proszku do pieczenia
100g
stopionej gorzkiej czekolady
Z tych
składników zagnieść ciasto.
Dodatki:
50g
posiekanej gorzkiej czekolady
1
szklanka migdałów
1 łyżka
skórki z pomarańczy
Do
ciasta dodać dodatki. Wymieszać. Uformować dwa lekko spłaszczone wałki. Piec w
temperaturze 160°C
przez 35 minut. Ciasto lekko przestudzić. Pokroić w skośne kromki. Piec je jeszcze
przez 15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz