Oto opowieść o tym, jak moja kochana
Natka w kulturalny i dyskretny sposób załatwiła sobie mega pakę czipsów.
Byliśmy z wizytą u cioci i mojego kuzyna. Dziewczyny poprosiły go o włączenie
bajki na wielkim telewizorze. Rozsiadły się na wielkim, skórzanym fotelu i
oglądały wielowątkową serię bajek. Gdy tak siedziały, to wzrok niechcący skupił
się na biurku i tym, co pod biurkiem. Po przeanalizowaniu wszystkich za i
przeciw, Natka rzekła do wujka: „Wujek, masz bardzo fajne czipsy pod biurkiem”.
Wujek w mig pojął żaluzję. A dziewczyny? Jupi! Zjadły całą pakę czipsów. A następnego dnia pytanie do mnie: "Mamo, kiedy kupisz nam czipsy?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz